poniedziałek, 18 marca 2013

See you next time ( Dok2 )





Był to długo oczekiwany dzień. Czekałaś pod klubem od dobrych kilku godzin na mrozie z porywistym wiatrem co rusz dmuchającym ci w twarz. Ale prawdę mówiąc to miałaś wszystko gdzieś. Lada moment mieli otworzyć drzwi i wejdziesz do ciepłego klubu, zostawisz kurtkę w szatni i staniesz pod sceną.
Gdy tak się stało znów musiałaś czekać, ale to wszystko miało sens, było tego warte, bo miałaś zobaczyć na żywo jedynego i niepowtarzalnego DOK2, który będzie rapował tuż przed twoim nosem. Jak tylko dowiedziałaś się o jego występie od razu kupiłaś bilet na stronie klubu bez zastanowienia i odliczałaś dni do dzisiejszej daty.
Zastanawiałaś się jakie piosenki Joonkyung zaprezentuje na scenie; czy wystąpi razem z innymi członkami Illionaires, gdy nagle światła zgasły i jedyny zapalony reflektor został skierowany na scenę. Usłyszałaś pierwsze dźwięki muzyki, a twoje serce zaczęło szybciej bić z ekscytacji i podniecenia. Kiedy smukła sylwetka powoli wyszła z cienia i skierowała się na środek sceny miałaś wrażenie, że pisnęłaś, jednak nie byłaś pewna ponieważ wszystko teraz kręciło się wokół jednej osoby z mikrofonem.
Próbowałaś śpiewać razem z DOK2, ale jego rap był zbyt trudny do powtórzenia dla ciebie, więc tylko nuciłaś sobie pod nosem śledząc każdy jego ruch. Jak zwykle bejsbolowówka naciągnięta na oczy i odsłonięte tatuaże, kiedy zdjął z siebie bluzę i rzucił gdzieś w kąt. Intuicyjnie wyciągnęłaś z torebki banner przygotowany specjalnie dla niego i podniosłaś wysoko do góry.
W tedy cały twój świat stanął. Spojrzał na ciebie. Podniósł czapkę do góry odsłaniając swoje oczy, które uwielbiałaś i uśmiechnął się. Uśmiechnął się do ciebie. Nagła fala szczęścia spłynęła na ciebie i żar kumulował się wewnątrz twojej klatki piersiowej. Miałaś ochotę krzyczeć ze szczęścia.
Nadeszła kolej na twoją ulubioną piosenkę, I Am Who I Am, a przygłupi uśmiech nie spływał z twoich ust.
Po zakończonym występie zakradłaś się za scenę i zobaczyłaś go jak gada pewnymi osobami od sprzętu. Wiedziałaś, że to był twój moment. Podeszłaś do niego nieśmiało wyciągając kartkę papieru przed siebie i zapytałaś:
- Mogę prosić o autograf?
Joonkyung odwrócił się w twoją stronę i przytaknął wyjmując długopis z kieszeni. Oddając ci podpisaną kartkę posłał w twoją stronę kolejny uśmiech i rzucił na pożegnanie:
- See you next time.

Na życzenie ^^
Scenariusz autorstwa naszej trzeciej adminki M.O.P - Wielkie dzięki :D
~Angel

1 komentarz: