środa, 3 kwietnia 2013
Wszystko ci wytłumaczę ( B.A.P - rozdział 2 )
Stałaś jak wryta, nie wiedziałaś co powiedzieć i jak się zachować.
- Hana, dul, set. Witaj, jesteśmy B.A.P. Miło nam cię poznać - chłopcy ukłonili się.
Nie wiedziałaś o co chodzi i zdezorientowana powtórzyłaś ruch chłopaków.
- Witaj ____, jestem Yong Guk. - powiedział najstarszy z nich, wychodząc przed szereg.
- Oooo... To ty. Więc my... znaczy ty i ja... No wiesz, jesteśmy rodziną? - plątałaś się.
- Tak zgadza się, jesteś moją młodszą siostrą - chłopak uśmiechnął się - To może jak ci przedstawię resztę: To jest Himchan, dalej Deahyun, Youngjae, Jongup i Zelo - chłopak przedstawiał wszystkich od prawej strony.
- Miło mi, ale ja nadal nic nie rozumiem - powiedziałaś stoją bezruchu jak zaczarowana.
Yong Guk chwycił cię za rękę i zaprowadził do pokoju, usiadł na brzegu łóżka, a ty obok niego.
- ____, skup się, bo to trochę skomplikowane - zaczął - Widzisz, rok temu dowiedziałem się, że mam siostrę i za wszelką cenę chciałem ciebie odnaleźć. Wiem, jesteś w szoku to dla ciebie nowa sytuacja tak samo dla mnie - widać było, że sam do końca nie wierzy w to co mówi.
- Rozumiem - uśmiechnęłaś się - Ale powiedz mi jak mam się do ciebie zwracać? - zadając to pytanie twoja pewność ciebie zniknęła i wbiłaś wzrok w podłogę.
- Jako, iż jestem twoim starszym bratem, mówi mi Oppa - pogładził cię czule po włosach.
- Oppa - powtórzyłaś - Podoba mi się. A jeszcze jedno.
- Tak? - popatrzył na ciebie zdziwiony.
- Kim jest reszta?
- A no tak - chłopak puknął się w głowę - To jest właśnie nietypowa sytuacja. Otóż oni też są twoimi braćmi - uśmiechnął się nieśmiało, a ty znów miałaś mętlik w głowie.
- Serio? Ale wy nie jesteście do ciebie podobni.
- Owszem, bo to nie są prawdziwi bracia. Razem z chłopakami tworzymy zespół. Jesteśmy idolami, no wiesz tak jakby "gwiazdy", tworzymy grupę B.A.P. Będziesz mieszkała z nami wszystkimi. Możesz na nas liczyć, a i muszę cię uprzedzić, nie będziesz miała lekko, przynajmniej na początku - chłopak posmutniał.
- Ale dlaczego Oppa?
- Jako, że jesteśmy idolami, a ty moją siostrą i do tego mieszkasz z nami wszystkimi ciągle będziesz na językach i będą za tobą chodzić paparazzi. Miahne.
- Nie przejmuj się. Dam z sobie radę - poklepałaś go po ramieniu. Chłopak uśmiechnął się, zapadła niezręczna cisza, nie wiedziałaś o czym możecie rozmawiać. Nie znałaś go jeszcze dobrze.
- To może pójdziemy coś zjeść? Strasznie zgłodniałam - przerwałaś milczenie.
Wyszliście razem z pokoju i udaliście się do reszty. Zatrzymałaś się na środku salonu, Yong Guk popatrzył na ciebie ze zdziwieniem.
- Przepraszam, że zachowałam się tak na początku, ale to dla mnie nowa sytuacja. Proszę zaopiekujcie się mną - ukłoniłaś się i popatrzyłaś na nich.
- Aww! Hyung! Jaka ona słodka - krzyknął jeden z blondynów szturchając Yong Guk w rękę.
- A i przepraszam, ale nie pamiętam jeszcze jak macie na imię więc mihne jeśli coś przekręcę - uśmiechnęłaś się.
- A no właśnie. Z tym nie będzie problemu. Pomyślałem o tym - krzyknął radośnie najmłodszy z nich i zaczął przypinać identyfikatory z imionami - Teraz będziesz już wiedzieć - podszedł do ciebie i uśmiechnął się słodko.
- Komawo, tak będzie mi łatwiej - odwzajemniłaś uśmiech.
Usiedliście wszyscy razem przy stole i zaczęliście jeść. Panował niezmierny chaos, każdy coś mówił, coś opowiadał, śmiał się. Poczułaś się jak 5 lat temu w domu, kiedy to tata zawsze opowiadał żarty przy obiedzie. Na wspomnienie o rodzicach po policzku spłynęła ci łza. Zauważył to Zelo, który siedział koło ciebie.
- Coś się stało Noona? - zapytał troskliwym głosem.
- Nie - wytarłaś szybko twarz by reszta nie zauważyła - Tylko bardzo się cieszę, że tu jestem - uśmiechnęłaś się i wróciłaś do jedzenia.
- ____, idź się przygotuj do spania. To był dzień pełen wrażeń. Musisz odpocząć - powiedział Yong Guk Oppa po skończonym posiłku.
- Ale trzeba posprzątać - pokazałaś na stół.
- Tym się nie przejmuj. My się tym zajmiemy - powiedział Daehyun, trzymając talerze.
Widziałaś, że jesteś tam zbędna więc poszłaś do łazienki. Po chwili przyszłaś do salonu gdzie siedzieli wszyscy twoi bracia.
- Coś się stało ____ ?- zapytał JongUp. Pokręciłaś przecząco głową - Więc o co chodzi?
- Chciałam tylko powiedzieć "Dobranoc" - pomachałaś im i poszłaś do swojego pokoju.
~Dżasta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
awwwwwww... to jest takie słodkie i piękne :D czekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej <3
OdpowiedzUsuńGenialne:*
Oooo...jakie słodkie *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na nn z niecierpliwością! ^^