sobota, 20 kwietnia 2013

Wiem o tym... (Changsub - BTOB )

P.S "pov" oznacza z perspektywy danej osoby.


- ___? Pójdziemy do kina? - zawołał twój przyjaciel wychodząc z kuchni.
- Teraz? - spojrzałaś na niego zaskoczona.
- Tak. Mamy wolne i chciałbym pójść do kina - powiedziawszy to zrobił aegyo.
Zawsze tak robił dobrze wiedział, że nie potrafisz mu wtedy odmówić.
- No dobrze - zgodziłaś się przewracając oczami.
Changseob bardzo się ucieszył i szybko pobiegł do pokoju, by się przebrać.
- Oppa? Gotowy jesteś? - zawołałaś stojąc przy drzwiach.
- Już! - krzyknął i wybiegł z pokoju - Jeszcze czapka - dodał i chwycił jedną ze swojej ogromnej kolekcji..
Po 20 minutach spaceru dotarliście do kina. Stanęliście przed kasą.
- To co idziemy oglądać? - zapytałaś.
- Jako, że zgodziłaś się pójść ze mną wybór należy do ciebie - powiedział i pogładził cię po głowie.
- To może...Może... To! - pokazałaś na ulotkę.
- Zgoda. Idź kupić popcorn, a ja kupię bilety - uśmiechnął się.
Kiwnęłaś głową i poszłaś do stoiska z przekąskami.
- Poproszę...
- Ja już! - przerwał ci Changseob przytulając się nie spodziewanie od tyłu.
Po chwili z popcornem w ręku i colą poszliście do sali. Chłopak wybrał miejsca w ostatnim rzędzie. Film się zaczął, ku twojemu zdziwieniu nie było nikogo po za wami. Po 30 minutach filmu poczułaś jak oczy same ci się zamykają, zmęczenie wzięło górę i powoli położyłaś głowę na ramieniu kolegi.
*Changseob pov*
Położyłaś głowę na moim ramieniu. Spojrzałem na ciebie ukradkiem, wyglądałaś ślicznie. Moje serce zaczęło bić szybciej, a oddech miałem przyspieszony.  Nie ruszałem się, bałem się nawet oddychać, nie chciałem cię obudzić. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Spojrzałem jeszcze raz na twoją śpiącą twarz, twoje jasne usta. Przełknąłem ślinę i nachyliłem się w twoja stronę. Marzyłem o tym by poczuć smak twych ust. Serce biło mi jak szalone, myślałem, że zaraz wyskoczy mi z klatki piersiowej. Nie wytrzymałem i pocałowałem cię. To było piękne, czułem się jak we śnie. Odsunąłem się delikatnie i popatrzyłem na ciebie. Bałem się, że się
obudzisz, jednak ty nadal smacznie spałaś.
***
Seans się skończył, a ty się obudziłaś. Spojrzałaś na przyjaciela i uśmiechnęłaś się. Podczas powrotnej drogi do domu panowała cisza, chłopak wyraźnie był czymś zdenerwowany. Kiedy weszliście do dormu, brunet poszedł do kuchni i nalał sobie wody.
- Oppa? Coś się stało? - zapytałaś zmartwiona.
- Co? Nie! Dlaczego? - odpowiedział zmieszany.
- Dziwnie się zachowujesz - podeszłaś do niego.
-  Mówię, że nic się nie stało - powiedział - Tylko...
- Tylko co?
- Tylko, że w kinie ...
- Co w kinie? - zapytałaś zniecierpliwiona.
Chłopak spojrzał na ciebie, wiedziałaś, że trudno mu jest to powiedzieć.
- Oppa! Wiem co się stało - przyznałaś się po chwili.
- Wiesz?! - otworzył szeroko oczy.
Kwinęłaś głową i podeszłaś do niego. Ujęłaś dłońmi jego twarz i obdarzyłaś czułym pocałunkiem.
- Wiem, że mnie pocałowałeś - powiedziałaś szeptem.

Scenariusz na życzenie.
~Dżasta

3 komentarze: