Dziś były nagrania do nowego MV BTOB. Ilhoon, twój chłopak,
zaprosił cię na nagrania, ponieważ ostatnio nie miał dla ciebie zbyt dużo
czasu. Ucieszyłaś się, bo chciałaś poznać jego kolegów z zespołu i zobaczyć od
środka jak wyglądają nagrania.
- Annyonghaseyo! – przywitałaś się z BTOB, a Ilhoon uścisnął cię na powitania.
Usiadłaś wygodnie obok menadżera chłopców i oglądałaś jak wspólnie tańczyli przed kamerami. Następnie przyszła kolej na solowe nagrania. Obserwowałaś jak na pierwszy ogień poszedł lider zespołu. Reszta zespołu mogła odpocząć. Ucieszyłaś się, bo w końcu mogłaś porozmawiać z Ilhoonem. Rozmawialiście o różnych rzeczach, a na końcu wasza rozmowa przekierowała się na nagrania. Zaczął opowiadać co za chwilę będzie robić. Zdziwiłaś się trochę, kiedy powiedział, że będzie nagrywać solo taniec z jakąś dziewczyną. Na początku nie przejęłaś się tym zbytnio, ale kiedy twój chłopak zaczął nagrania – coś w tobie pękło.
Wpatrywałaś się jak Ilhoon dotyka ciała tancerki, a ona jego. Robili to kilka razy, a ty za każdym następnym byłaś coraz bardziej zazdrosna. W końcu nerwy ci puściły i wyszłaś z sali, pod pretekstem, że idziesz kupić sobie coś do picia. Weszłaś do pobliskiego sklepu i wybrałaś pierwszy, lepszy napój, po czym wyszłaś.
Na zewnątrz stał Minhyuk. Lekko zaskoczona skinęłaś głową i ruszyłaś w stronę sali. Chłopak złapał cię za rękę, a ty instynktownie odwróciłaś się w jego stronę.
- Coś nie tak? – zapytał.
Spojrzałaś na wasze ręce i chłopak szybko puścił twoją dłoń.
- Czemu pytasz? – spytałaś.
- Wyszłaś tak nagle. Pomyślałem, że coś się stało.
- To nic takiego. Dzięki. – skinęłaś głową i ruszyłaś w stronę Sali, ale on znowu cię zatrzymał.
- _____...
Spojrzałaś na niego zaskoczona, powoli przesuwając wzrok na ręce, ale tym razem cię nie puścił.
- Yyy… Mógłbyś mnie puścić?
- Nie. – powiedział stanowczo, patrząc ci w oczy – Nie chcę, żebyś szła do niego. Zostań ze mną. On tylko będzie cię ranić, jak teraz. – ścisnął mocniej twoją rękę.
- Nie wiem o co ci chodzi, ale to przez ciebie zaraz będę cierpieć, jeżeli mnie nie puścisz. – spojrzałaś na wasze ręce, a on rozluźnił uścisk. Szybko wyrwałaś swoją dłoń.
- Przepraszam. – powiedział podchodząc do ciebie i muskając ustami twój nadgarstek.
Nie miałaś czasu na reakcję, ponieważ sekundę później chłopak leżał już na podłodze, uderzony przez twojego chłopaka. Spojrzałaś na Ilhoona zaskoczona.
- Oppa.. – wykrztusiłaś z siebie, ale on złapał cię za nadgarstek i pociągnął za sklep.
- Co to miało być _____? Czy ty i on…?
- Nie Oppa! – przerwałaś mu – Ja sama nie wiem o co mu chodziło.
- Inaczej to wyglądało. – powiedział unikając twojego wzroku.
- Oppa… Ja poszłam tylko po picie. – pokazałaś butelkę.
Spojrzał na ciebie podejrzliwie.
- Nie wierzysz mi Oppa? – spytałaś z niedowierzeniem – Myślisz, że bym cię zdradziła? I to z chłopakiem, którego dopiero co poznałam? Ja go nawet nie znam!
Nie patrzył na ciebie. Wzrok miał wbity w podłogę.
- Yah! Oppa!
Podskoczył z zaskoczenia i spojrzał na ciebie.
- To ty obmacywałeś się z jakąś dziewczyną i to na moich oczach! I masz do mnie pretensję?!
- _____... Wiesz bardzo dobrze, że to tylko praca.
- Tak wiem, ale ty chyba nie wiesz, że nie jestem tego typu osobą, która flirtuje z chłopakiem, którego nawet nie zna. – zaczęłaś płakać.
- Przepraszam _____. Poniosło mnie. – podszedł do ciebie – Ja po prostu nie mogę znieść widoku jak ty i inny facet…
- A ja mogę?! – wykrzyknęłaś.
- Przepraszam… Ja już więcej tego nie zrobię. Porozmawiam z menadżerem, na pewno zgodzi się, żeby zrobił to ktoś inny. – dotknął twojego policzka, wycierając łzy.
Spojrzałaś na niego i zamrugałaś kilka razy.
- Nie Oppa. To twoja praca. Nic mi nie będzie.
- _____... – przytulił cię, a ty w końcu przestałaś płakać. – Pamiętaj liczysz się tylko ty.
- Tak Oppa. Dla mnie też liczysz się tylko ty.
Scenariusz na życzenie ^^
P.S. zapraszam głosowanie na blogu na waszą ulubienicę z Pandory - ankieta na pasku z prawej strony (wysuwa się taki - pierwszy kwadracik ^^)
~ Angel
- Annyonghaseyo! – przywitałaś się z BTOB, a Ilhoon uścisnął cię na powitania.
Usiadłaś wygodnie obok menadżera chłopców i oglądałaś jak wspólnie tańczyli przed kamerami. Następnie przyszła kolej na solowe nagrania. Obserwowałaś jak na pierwszy ogień poszedł lider zespołu. Reszta zespołu mogła odpocząć. Ucieszyłaś się, bo w końcu mogłaś porozmawiać z Ilhoonem. Rozmawialiście o różnych rzeczach, a na końcu wasza rozmowa przekierowała się na nagrania. Zaczął opowiadać co za chwilę będzie robić. Zdziwiłaś się trochę, kiedy powiedział, że będzie nagrywać solo taniec z jakąś dziewczyną. Na początku nie przejęłaś się tym zbytnio, ale kiedy twój chłopak zaczął nagrania – coś w tobie pękło.
Wpatrywałaś się jak Ilhoon dotyka ciała tancerki, a ona jego. Robili to kilka razy, a ty za każdym następnym byłaś coraz bardziej zazdrosna. W końcu nerwy ci puściły i wyszłaś z sali, pod pretekstem, że idziesz kupić sobie coś do picia. Weszłaś do pobliskiego sklepu i wybrałaś pierwszy, lepszy napój, po czym wyszłaś.
Na zewnątrz stał Minhyuk. Lekko zaskoczona skinęłaś głową i ruszyłaś w stronę sali. Chłopak złapał cię za rękę, a ty instynktownie odwróciłaś się w jego stronę.
- Coś nie tak? – zapytał.
Spojrzałaś na wasze ręce i chłopak szybko puścił twoją dłoń.
- Czemu pytasz? – spytałaś.
- Wyszłaś tak nagle. Pomyślałem, że coś się stało.
- To nic takiego. Dzięki. – skinęłaś głową i ruszyłaś w stronę Sali, ale on znowu cię zatrzymał.
- _____...
Spojrzałaś na niego zaskoczona, powoli przesuwając wzrok na ręce, ale tym razem cię nie puścił.
- Yyy… Mógłbyś mnie puścić?
- Nie. – powiedział stanowczo, patrząc ci w oczy – Nie chcę, żebyś szła do niego. Zostań ze mną. On tylko będzie cię ranić, jak teraz. – ścisnął mocniej twoją rękę.
- Nie wiem o co ci chodzi, ale to przez ciebie zaraz będę cierpieć, jeżeli mnie nie puścisz. – spojrzałaś na wasze ręce, a on rozluźnił uścisk. Szybko wyrwałaś swoją dłoń.
- Przepraszam. – powiedział podchodząc do ciebie i muskając ustami twój nadgarstek.
Nie miałaś czasu na reakcję, ponieważ sekundę później chłopak leżał już na podłodze, uderzony przez twojego chłopaka. Spojrzałaś na Ilhoona zaskoczona.
- Oppa.. – wykrztusiłaś z siebie, ale on złapał cię za nadgarstek i pociągnął za sklep.
- Co to miało być _____? Czy ty i on…?
- Nie Oppa! – przerwałaś mu – Ja sama nie wiem o co mu chodziło.
- Inaczej to wyglądało. – powiedział unikając twojego wzroku.
- Oppa… Ja poszłam tylko po picie. – pokazałaś butelkę.
Spojrzał na ciebie podejrzliwie.
- Nie wierzysz mi Oppa? – spytałaś z niedowierzeniem – Myślisz, że bym cię zdradziła? I to z chłopakiem, którego dopiero co poznałam? Ja go nawet nie znam!
Nie patrzył na ciebie. Wzrok miał wbity w podłogę.
- Yah! Oppa!
Podskoczył z zaskoczenia i spojrzał na ciebie.
- To ty obmacywałeś się z jakąś dziewczyną i to na moich oczach! I masz do mnie pretensję?!
- _____... Wiesz bardzo dobrze, że to tylko praca.
- Tak wiem, ale ty chyba nie wiesz, że nie jestem tego typu osobą, która flirtuje z chłopakiem, którego nawet nie zna. – zaczęłaś płakać.
- Przepraszam _____. Poniosło mnie. – podszedł do ciebie – Ja po prostu nie mogę znieść widoku jak ty i inny facet…
- A ja mogę?! – wykrzyknęłaś.
- Przepraszam… Ja już więcej tego nie zrobię. Porozmawiam z menadżerem, na pewno zgodzi się, żeby zrobił to ktoś inny. – dotknął twojego policzka, wycierając łzy.
Spojrzałaś na niego i zamrugałaś kilka razy.
- Nie Oppa. To twoja praca. Nic mi nie będzie.
- _____... – przytulił cię, a ty w końcu przestałaś płakać. – Pamiętaj liczysz się tylko ty.
- Tak Oppa. Dla mnie też liczysz się tylko ty.
Scenariusz na życzenie ^^
P.S. zapraszam głosowanie na blogu na waszą ulubienicę z Pandory - ankieta na pasku z prawej strony (wysuwa się taki - pierwszy kwadracik ^^)
~ Angel
Scenariusz fajny, ale mój biedny Minhyuk ;( xD
OdpowiedzUsuńWiem, też go lubię, ale ktoś musiał :P
OdpowiedzUsuń