Rano Angel dostała wiadomość od GD, że
po treningach ma przyjechać do niego aby obgadać jedną sprawę. Dziewczyna
domyślała się, że chodzi o wczorajszy dzień i jej wpadkę przy nauce tańca.
- Ej Angel! Dziś też zostajesz po treningach? – spytał L.Joe kiedy skończyli zajęcia.
- Nie mogę. Jiyong Oppa chciał ze mną porozmawiać.
Wszyscy, nawet instruktor, spojrzeli w jej stronę.
- Chyba to nic poważnego? – zapytał Chunji
- Obawiam się, że chodzi o wczoraj. – przyznała blondynka.
- Angel dziś szło ci dużo lepiej. Jestem pewien, że nie o to chodzi. – pocieszył ją instruktor.
- Dziękuję trenerze.
- Dlaczego nic mi nie powiedziałaś? – wtrąciła Mika.
- Nie chciałam was martwić. Wolałam się dowiedzieć o co chodzi, a nie niepotrzebnie was martwić.
- Pójdę z tobą. – zaproponowała Mika.
- Nie… Dam sobie radę. Wracaj od razu do domu i czekajcie na mnie.
- Ej Angel! Dziś też zostajesz po treningach? – spytał L.Joe kiedy skończyli zajęcia.
- Nie mogę. Jiyong Oppa chciał ze mną porozmawiać.
Wszyscy, nawet instruktor, spojrzeli w jej stronę.
- Chyba to nic poważnego? – zapytał Chunji
- Obawiam się, że chodzi o wczoraj. – przyznała blondynka.
- Angel dziś szło ci dużo lepiej. Jestem pewien, że nie o to chodzi. – pocieszył ją instruktor.
- Dziękuję trenerze.
- Dlaczego nic mi nie powiedziałaś? – wtrąciła Mika.
- Nie chciałam was martwić. Wolałam się dowiedzieć o co chodzi, a nie niepotrzebnie was martwić.
- Pójdę z tobą. – zaproponowała Mika.
- Nie… Dam sobie radę. Wracaj od razu do domu i czekajcie na mnie.
*W biurze*
- Annyonghaseyo! – Angel weszła do biura i przywitała się z GD.
- Nie musisz być taka oficjalna. – powiedział spokojnie i wskazał na kanapę żeby usiadła.
- Więc nie muszę nazywać cię Ajushi? – zażartowała Angel.
- Wyglądam na tak starego? – uśmiechnął się.
- Starzej niż mój dziadek. – przyznała Angel z poważną miną – A tak poważnie… Wezwałeś mnie w jakiejś ważnej sprawie.
- Tak racja.
- Jeżeli chodzi o wczoraj to…
- Ah to? Nie przejmuj się. – machnął lekceważąco ręką – Słyszałem, że szło ci źle, ale dziś podobno dużo lepiej. Ale nie o to mi chodzi.
Dziewczyna westchnęła z ulgą.
- Mówiłem, że nie gryzę. Nie musisz się tak bać. – powiedział rozbawiony.
- Nie prawda! Oppa jesteś niebezpieczny!
- Oh! Więc jednak Oppa, a nie Ajushi? – zaśmiał się – Dobra przejdę do sedna. – powiedział i sięgnął po dokumenty na stole. – Myślałem, że mamy więcej czasu, ale debiut przesunął się.
- Przesunął o ile? – zapytała zaskoczona Angel.
- O miesiąc do przodu.
- Miesiąc? – wyszczerzyła oczy.
- Dlatego jako liderkę wezwałem cię tu. Macie tylko miesiąc na praktykę z Teen Top i Exo. Został wam tydzień na treningi tańca, a później przechodzicie do nagrań.
- Rozumiem.
- Ah i jeszcze jedno. Jak ci idzie piosenka z Zico?
- Wczoraj się z nim spotkałam w sprawie pierwszej zwrotki.
- Rozumiem. Chciałbym żebyście do końca praktyk skończyli ją. Uda wam się? To niecały miesiąc.
- W porządku. Zadzwonię do niego. Tylko boję się o studio, nie zawsze ma do niego dostęp.
- Nie ma problemu. Możecie używać tego tutaj, wystarczy powołać się na mnie.
- Super! Napiszę do niego kiedy ma czas.
- Ok. Jeszcze jedno.
- Tak?
- Zacznijcie uczyć się swojego tekstu żeby na następny tydzień być gotowym na nagrania.
- Dobra rozumiem.
- To wszystko, przekaż reszcie.
- Ok. Dziękuję. – ukłoniła się i wyszła.
- Ah Angel! – krzyknął GD wybiegając z biura. Dziewczyna odwróciła się zaskoczona. – Od poniedziałku wszystkie idziecie do szkoły.
- Szkoły?! – krzyknęła dziewczyna.
- Haha! Wiedziałem, że się ucieszysz. – zaśmiał się – Będziesz chodzić do klasy z Ari i Sehunem, Mika z Nielem, a Carmen z Riną.
- Serio? Mówisz poważnie? Do szkoły? Przecież zostało raptem niecałe pół roku. – niedowierzała Angel.
- Dla ciebie tak, ale dla Riny i Carmen półtora roku. Wytrzymasz.
- Ah chincha!
GD zaczął się śmiać i wrócił do biura, krzycząc za sobą.
- Powodzenia!
- Nie dziękuję… - burknęła pod nosem dziewczyna i ruszyła do wyjścia wyciągając telefon.
- Mika jesteś już w domu?
- Nom. A co? – usłyszała w głośniku.
- To nie wychodźcie nigdzie! Zaraz będę w domu. I daj Rine do telefonu.
- Ok ~
- Halo?~ Aż tak tęsknisz?~ - powiedział melodyjnie Rina.
- Tak bardzo. Zadzwoń do Krisa żeby razem z Tao i Sehunem przyszli do nas ok?
- Serio?
- Nie na niby! Muszę wam wszystkim coś przekazać.
- Angel nie brzmisz zbyt radośnie!
- Bo nie mam powodu do radości!
- Ok , ok! Zadzwonię!
- Jeszcze muszę zadzwonić do Chunjiego i L.Joe , niedługo będę.
Rozłączyła się i wybrała numer do Chunjiego.
- Hej gdzie jesteś?
- Na sali.
- Jest z tobą L.Joe?
- Nom.
- Ok. Zaraz tam będę nie ruszajcie się!
- Ale o co chodzi?
- Po prostu czekajcie!
Rozłączyła się i szybko pobiegła do sali.
- Annyonghaseyo! – Angel weszła do biura i przywitała się z GD.
- Nie musisz być taka oficjalna. – powiedział spokojnie i wskazał na kanapę żeby usiadła.
- Więc nie muszę nazywać cię Ajushi? – zażartowała Angel.
- Wyglądam na tak starego? – uśmiechnął się.
- Starzej niż mój dziadek. – przyznała Angel z poważną miną – A tak poważnie… Wezwałeś mnie w jakiejś ważnej sprawie.
- Tak racja.
- Jeżeli chodzi o wczoraj to…
- Ah to? Nie przejmuj się. – machnął lekceważąco ręką – Słyszałem, że szło ci źle, ale dziś podobno dużo lepiej. Ale nie o to mi chodzi.
Dziewczyna westchnęła z ulgą.
- Mówiłem, że nie gryzę. Nie musisz się tak bać. – powiedział rozbawiony.
- Nie prawda! Oppa jesteś niebezpieczny!
- Oh! Więc jednak Oppa, a nie Ajushi? – zaśmiał się – Dobra przejdę do sedna. – powiedział i sięgnął po dokumenty na stole. – Myślałem, że mamy więcej czasu, ale debiut przesunął się.
- Przesunął o ile? – zapytała zaskoczona Angel.
- O miesiąc do przodu.
- Miesiąc? – wyszczerzyła oczy.
- Dlatego jako liderkę wezwałem cię tu. Macie tylko miesiąc na praktykę z Teen Top i Exo. Został wam tydzień na treningi tańca, a później przechodzicie do nagrań.
- Rozumiem.
- Ah i jeszcze jedno. Jak ci idzie piosenka z Zico?
- Wczoraj się z nim spotkałam w sprawie pierwszej zwrotki.
- Rozumiem. Chciałbym żebyście do końca praktyk skończyli ją. Uda wam się? To niecały miesiąc.
- W porządku. Zadzwonię do niego. Tylko boję się o studio, nie zawsze ma do niego dostęp.
- Nie ma problemu. Możecie używać tego tutaj, wystarczy powołać się na mnie.
- Super! Napiszę do niego kiedy ma czas.
- Ok. Jeszcze jedno.
- Tak?
- Zacznijcie uczyć się swojego tekstu żeby na następny tydzień być gotowym na nagrania.
- Dobra rozumiem.
- To wszystko, przekaż reszcie.
- Ok. Dziękuję. – ukłoniła się i wyszła.
- Ah Angel! – krzyknął GD wybiegając z biura. Dziewczyna odwróciła się zaskoczona. – Od poniedziałku wszystkie idziecie do szkoły.
- Szkoły?! – krzyknęła dziewczyna.
- Haha! Wiedziałem, że się ucieszysz. – zaśmiał się – Będziesz chodzić do klasy z Ari i Sehunem, Mika z Nielem, a Carmen z Riną.
- Serio? Mówisz poważnie? Do szkoły? Przecież zostało raptem niecałe pół roku. – niedowierzała Angel.
- Dla ciebie tak, ale dla Riny i Carmen półtora roku. Wytrzymasz.
- Ah chincha!
GD zaczął się śmiać i wrócił do biura, krzycząc za sobą.
- Powodzenia!
- Nie dziękuję… - burknęła pod nosem dziewczyna i ruszyła do wyjścia wyciągając telefon.
- Mika jesteś już w domu?
- Nom. A co? – usłyszała w głośniku.
- To nie wychodźcie nigdzie! Zaraz będę w domu. I daj Rine do telefonu.
- Ok ~
- Halo?~ Aż tak tęsknisz?~ - powiedział melodyjnie Rina.
- Tak bardzo. Zadzwoń do Krisa żeby razem z Tao i Sehunem przyszli do nas ok?
- Serio?
- Nie na niby! Muszę wam wszystkim coś przekazać.
- Angel nie brzmisz zbyt radośnie!
- Bo nie mam powodu do radości!
- Ok , ok! Zadzwonię!
- Jeszcze muszę zadzwonić do Chunjiego i L.Joe , niedługo będę.
Rozłączyła się i wybrała numer do Chunjiego.
- Hej gdzie jesteś?
- Na sali.
- Jest z tobą L.Joe?
- Nom.
- Ok. Zaraz tam będę nie ruszajcie się!
- Ale o co chodzi?
- Po prostu czekajcie!
Rozłączyła się i szybko pobiegła do sali.
*Chwilę później*
- Już jestem! – krzyknęła zasapana.
L.Joe i Chunji spojrzeli w jej stronę.
- Coś się stało? – spytał Chunji.
- Tak. – Angel podeszła do nich i chwyciła każdego za rękę ciągnąc za sobą.
- Ej Angel! – krzyknął L.Joe.
- To porwanie! Nie próbujcie stawiać oporu! – zażartowała a chłopcy zaczęli się śmiać.
- A tak serio? – powiedział L.Joe po chwili.
- Idziemy do naszego dormu!
- He? – spytali równocześnie.
- Już jestem! – krzyknęła zasapana.
L.Joe i Chunji spojrzeli w jej stronę.
- Coś się stało? – spytał Chunji.
- Tak. – Angel podeszła do nich i chwyciła każdego za rękę ciągnąc za sobą.
- Ej Angel! – krzyknął L.Joe.
- To porwanie! Nie próbujcie stawiać oporu! – zażartowała a chłopcy zaczęli się śmiać.
- A tak serio? – powiedział L.Joe po chwili.
- Idziemy do naszego dormu!
- He? – spytali równocześnie.
*W mieszkaniu dziewczyn*
- Jesteśmy! – zawołała Angel – Przyprowadziłam ze sobą striptizerów! – zażartowała
- Wow! Wyglądają zupełnie jak Chunji i L.Joe z Teen Top! Mogę ich pomacać? – zażartowała Rina i razem z Angel przybiły sobie piątkę.
- Yay! My też możemy się dołączyć? – zapytał Kris z progu drzwi. Za nim stali Tao i Sehun.
- Tak. Wszyscy chcemy zobaczyć twoją owłosioną klatę Kris! – skomentował Sehun zdejmując buty. Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Yah! Wcale nie jest owłosiona! – zaprotestował Kris – Mogę wam pokazać.
Zaczął podnosić koszulkę do góry, ale Tao mu przeszkodził.
- Nie! – krzyknął – Wszyscy wiemy, że jest ogolona!
- Ej! Dziewczyny nie wiedzą! – powiedział i znowu chciał ściągnąć koszulkę.
Angel powstrzymała go gestem.
- I wcale nie chcemy wiedzieć. Może innym razem. – przerwała mu – Teraz mamy ważniejsze rzeczy do omówienia.
- Jesteśmy! – zawołała Angel – Przyprowadziłam ze sobą striptizerów! – zażartowała
- Wow! Wyglądają zupełnie jak Chunji i L.Joe z Teen Top! Mogę ich pomacać? – zażartowała Rina i razem z Angel przybiły sobie piątkę.
- Yay! My też możemy się dołączyć? – zapytał Kris z progu drzwi. Za nim stali Tao i Sehun.
- Tak. Wszyscy chcemy zobaczyć twoją owłosioną klatę Kris! – skomentował Sehun zdejmując buty. Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Yah! Wcale nie jest owłosiona! – zaprotestował Kris – Mogę wam pokazać.
Zaczął podnosić koszulkę do góry, ale Tao mu przeszkodził.
- Nie! – krzyknął – Wszyscy wiemy, że jest ogolona!
- Ej! Dziewczyny nie wiedzą! – powiedział i znowu chciał ściągnąć koszulkę.
Angel powstrzymała go gestem.
- I wcale nie chcemy wiedzieć. Może innym razem. – przerwała mu – Teraz mamy ważniejsze rzeczy do omówienia.
~Angel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz