„Gdzie jesteś?” – przeczytałaś smsa od Zelo
„Jestem w kawiarni”
„Sama?”
„Jestem z L.Joe przecież ci mówiłam że się z nim dziś spotykam”
„ Kiedy wrócisz?”
„Niedługo. Nie martw się.”
Odłożyłaś telefon i głośno westchnęłaś.
- Coś się stało? – spytał L.Joe odrywając usta od słomki którą sączył koktajl.
- Niezbyt. – odparłaś beznamiętnie i upiłaś łyk latte – Zelo zaczyna mnie wkurzać. Cały czas wypytuje gdzie jestem, z kim jestem, co robię, kiedy będę! Ah! Doprowadza mnie do szału!
- Hahaha! Jest po prostu zazdrosny! Wiesz chodzicie ze sobą, a to chyba normalne, że się martwi nie?
- Sama nie wiem…
Po chwili wróciliście do kontynuowania przerwanej wcześniej rozmowy.
- I wtedy Ricky poślizgnął się i wpadł prosto do tego kartonu!
Oboje zaleliście się śmiać, ale raptownie przerwałaś kiedy zauważyłaś , że Zelo właśnie idzie w waszą stronę.
- ____? – zawołał cię L.Joe i podążył za twoim wzrokiem
- Przeszkadzam? – zapytał Zelo.
- Nie. – odpowiedział L.Joe
- Tak. – odpowiedziałaś równo z nim
Zelo przez chwilę patrzył na ciebie.
- Siadaj. – powiedział L.Joe wskazując na krzesło.
- Co tu robisz? – powiedziałaś obojętnie kiedy tylko usiadł.
- Przyszedłem po ciebie skarbie. Mówiłaś że zaraz wychodzisz, więc wpadłem po ciebie.
- Przepraszam na chwilę. – powiedziałaś do L.Joe i pociągnęłaś za sobą Zelo oddalając się w ustronne miejsce. – Co ty wyprawiasz?! Nie mogę nawet w spokoju spotkać się z przyjacielem?
Zelo popatrzył na ciebie lekko wkurzony, a to przecież ty powinnaś być wściekła.
- Cały czas się z nim spotykasz! – wykrzyknął – Może to jego kochasz a nie mnie?!
Zszokowały cię te słowa. Stałaś przez chwilę oszołomiona po czym wpadłaś w histeryczny śmiech. Zelo patrzył na ciebie w milczeniu.
- Wybacz, ale to było takie śmieszne. Zazdrosny jesteś? – wykrztusiłaś w końcu.
- Nie jestem! – zaprzeczył unikając twojego wzroku.
- Jesteś! – droczyłaś się.
- Nie. Nie jestem! – zaprzeczał i zrobił się cały czerwony.
- Dobrze, dobrze. – poddałaś się – Nie musisz się przejmować ponieważ kocham tylko ciebie. On jest tylko moim przyjacielem.
Chłopak spojrzał na ciebie zawstydzony.
- Wiedziałem! Jesteś tylko moja_____!
- Tak, tak. – zgodziłaś się.
I wtedy niespodziewanie (bo rzadko to robi) Zelo przyciągnął cię do siebie , tak że byłaś wtulona w jego pierś.
- Saranghae _____!
- Ja ciebie też Oppa. – powiedziałaś odwzajemniając jego uścisk.
Scenariusz dla Żelusia ^^
~Angel
aaaaa... jakie to słodkie. Zelo oppa <33333
OdpowiedzUsuńAjajja, Jakie to fajne <3
OdpowiedzUsuń